Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Sobota, 27 grudnia
Imieniny: Jana, Żanety
Czytających: 14486
Zalogowanych: 98
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Eksperyment medyczno–sceniczny z tragedią w tle

Sobota, 13 grudnia 2008, 9:29
Aktualizacja: Poniedziałek, 15 grudnia 2008, 8:23
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Eksperyment medyczno–sceniczny z tragedią w tle
Fot. TEJO
Niełatwego wyzwania podjął się Teatr Odnaleziony Łukasza Dudy, który dziś zaprasza widzów na inscenizację dramatu „Woyzeck” Georga Buchnera. Efekt będzie można ocenić po godz. 19 w sali Jeleniogórskiego Centrum Kultury przy ulicy Bankowej.

Dramat Buchnera był inspiracją dla wielu twórców zarówno kina jak i teatru. Z ekranowych wersji kinomanom na pewno zapadło w pamięć dzieło Wernera Herzoga. Czy jeleniogórzanom tak samo utrwali się wizja Łukasza Dudy? Tytułowy bohater, żołnierz Franz Woyzeck, miota się między poczuciem własnego „ja”, a splotem okoliczności, które zmuszają go do biernego poddania się systemowi. Cierpi podczas eksperymentów medycznych (dość sugestywnie pokazanych przez Łukasza Dudę), wyszydza go jego pracodawca Kapitan, w końcu – zdradza go jego ukochana Maria. Nie mogąc sobie dać rady z przytłaczającą rzeczywistością, Woyzeck morduje dziewczynę…

Jak piszą sami twórcy, sztuka to raczej eksperyment sceniczny. Jak to w teatrze Łukasza Dudy bywa, pełen barw i malarskości. A także zupełnie niespodziewanych efektów (jako rekwizyt pojawia się nawet tzw. byczek, elektryczna przecinarka). Kiedy siedziałem w JCK słuchając efektów próby w korytarzu, pomyślałem sobie na jej dźwięk, że to ktoś robi spóźniony, piątkowy remont… a były to – co się okazało później – efekty na scenie.

Próżno szukać w tym przedstawieniu dosłowności. Jest za to wiele symboli i niedopowiedzeń. Choć – według twórców sednem spektaklu jest cisza – chwile ciche w 45-minutówce są rzadkie. Przypomina o niej jedynie słowo „El silencio” (hiszp. cisza) napisane czerwoną farbą w końcowych scenach spektaklu. Trudno też o tzw. śledzenie akcji. Choć ta niewątpliwie jest, toczy się dość wartko, widz – który ze sztuką nie zapozna się wcześniej – ma dość ograniczone możliwości percepcji.

A na scenie zobaczymy, co godne jest odnotowania, Andrzeja Marchowskiego, który wraca na teatralne deski, będące jego powołaniem. Urzędnik z magistratu wszak jest aktorem i to bardzo dobrym! Po romansie z kabaretem „Paka” ten sceniczny come back należy uznać za bardzo udany. Żeby się nie czuł samotnie, towarzyszy Marchowskiemu żona Renata. Oprócz tego występują Emilia Bil, Dominika Krop, Kamila Gąsiorowska, Dominika Gwizdalska, a w roli tytułowej zagra Eryk Malepszak.

Sonda

Czy uczestniczysz w niedzielnych mszach świętych?

Oddanych
głosów
888
Tak
20%
Tak i zawsze przyjmuję komunię św.
6%
Tak, ale regularnie nie przyjmuję komunii św.
7%
Nie
67%
 
Głos ulicy
Do dziś lubię marchewkę – przypomina mi dzieciństwo
 
Warto wiedzieć
Co stracisz gdy rzucisz picie alkoholu?
 
Rozmowy Jelonki
Karkonosze delikatnie – koronkarstwo
 
Pogoda
Najbliższe dni pod kątem opadów i silnego wiatru
 
Tragedie i dramaty
Fatalny początek świąt. 5 osób spłonęło w Passacie!
 
Karkonosze
Czy Karkonosze są starsze od dinozaurów?
 
Aktualności
Życzenia od wójta Jeżowa Sudeckiego
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group