Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Niedziela, 28 grudnia
Imieniny: Antoniego, Cezarego
Czytających: 12057
Zalogowanych: 100
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Husarze konno wjechali na Śnieżkę

Piątek, 19 września 2014, 7:36
Aktualizacja: Sobota, 20 września 2014, 8:11
Autor: Mea
Region: Husarze konno wjechali na Śnieżkę
Fot. StrimeoTV
Kasztelan Zamku Chojnik Andrzej Ciosański i wrocławianin Andrzej Sierżęga powtórzyli wyczyn z XVII wieku. – We wrześniu 1677 r. podkanclerz litewski Michał Radziwiłł wraz z dworzaninem Teodorem Bilewiczem wjechali konno z Cieplic na Śnieżkę. Był to pierwszy odnotowany wjazd na szczyt Karkonoszy obywateli Rzeczypospolitej – opowiada.

Współcześni pasjonaci należą do Pomorskiej Chorągwi Husarskiej. Już dwa lata temu Andrzej Ciosański wpadł na pomysł wyprawy konnej na szczyt Karkonoszy, ponieważ opiekuje się zamkiem należącym niegdyś do rodu Schaffgotschów, do którego należała również Śnieżka. Dlatego chciał odtworzyć wyprawę. Po otrzymaniu pozwolenia z Karkonoskiego Parku Narodowego udało się zrealizować cel.

- Chcieliśmy w ten sposób zwrócić uwagę mieszkańców i władz na husarię, która była najlepszą kawalerią w Europie. Od kilku lat walczymy o to, by jej reprezentacja trzymała wartę przed Pałacem Prezydenckim tak, jak w innych krajach. Mm.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Chorwacji czy Szwecji najlepsze historyczne wojska stoją przed siedzibami władz – przekonuje Andrzej Ciosański.

Husarze wyjechali we wtorek (16.09.) o godz. 9.00 spod Kościółka Wang w Karpaczu i wyremontowaną Drogą Jubileuszową dotarli na sam szczyt Karkonoszy. – Nasi historyczni poprzednicy, jak opisuje w „Diariuszu” Teodor Bilewicz, ok. 10 września 1677 r. dotarli na Śnieżkę, gdy akurat budowano kaplicę. Wyruszyli z Cieplic, gdzie stacjonowała chorągiew husarska. Pokonali więc dłuższą trasę i mieli zapewne lżejsze stroje. My postanowiliśmy ubrać się w pełne uzbrojenie – mówi A. Ciosański.

Husarze mieli więc na sobie zbroje, na głowach szyszaki, przy siodłach po jednym skrzydle, kopie husarskie, szable, pistolety, nadziaki (rodzaj broni) i koncerze, czyli długie miecze przypięte pod siodłami.

- W zbroi ważymy ok. 90 kg jednak konie dobrze poradziły sobie z trasą. Z powrotem pod Wangiem byliśmy o godz. 13.00 – dodał.

Filmik i zdjęcia dzięki uprzejmości StrimeoTV.

Sonda

Czy popierasz używanie petard i fajerwerków w Sylwestra?

Oddanych
głosów
40
Tak
13%
Nie
87%
 
Głos ulicy
Do dziś lubię marchewkę – przypomina mi dzieciństwo
 
Warto wiedzieć
Polska Paradoksów A.D. 2026
 
Rozmowy Jelonki
Karkonosze delikatnie – koronkarstwo
 
Karkonosze
Spotkanie z dyrektorem KPN w Sobieszowie
 
Aktualności
W Karkonoszach wróciła zima
 
Ciekawe miejsca
Wleń – najstarszy zamek regionu wciąż czuwa
 
Karkonosze
Tysiące zwierząt giną od fajerwerków
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group