Kiedy byli jeszcze młodsi i sprawniejsi – sytuacja nie wyglądała źle, bo brak windy im nie przeszkadzał. Gorzej, kiedy z wiekiem coraz trudniej było im wchodzić na strome schody. Najtrudniejsza jest jednak codzienność tych seniorów, którzy ze względu na stan zdrowia w końcu musieli się przesiąść na wózek. Są wśród nich m.in. osoby niepełnosprawne, które ze względu na stan zdrowia czy bariery architektoniczne nie mogą samodzielnie wychodzić z domu, bywa i tak, że niektórzy od wielu miesięcy czy nawet lat nie byli na spacerze.
Naprzeciw potrzebom takich osób postanowili wyjść kołobrzescy ratownicy z grupy „Paramedic”, którzy zauważyli, że taki problem istnieje i chcą umożliwić wyjście z domu każdemu seniorowi. Swoją akcję zaplanowali w terminie od 15 września do końca października, nazwali ją „Złoty spacer seniora”. Nie bez powodu. - Chcemy, aby każdy miał szansę zachwycić się złotą, polską, jesienią, która w Kołobrzegu potrafi być naprawdę piękna – podkreślali ratownicy z „Paramedica”.
Jak taka pomoc wyglądała w praktyce? Otóż ratownicy przyjeżdżali pod wskazany adres o umówionej godzinie i dzięki temu, że mieli odpowiedni sprzęt, mogli pomóc znieść niechodzącego seniora ze schodów, a następnie pozostawiali go pod opieką rodziny czy przyjaciół. Po upływie umówionego czasu wracali i pomagali seniora wnieść po schodach, by mógł bez problemu dostać się do domu. Na czas spaceru użyczali też wózek inwalidzki osobie, która go nie posiadała. Pomoc taka była całkowicie bezpłatna.
Była to już druga edycja akcji Stowarzyszenia Paramedic pod nazwą „Złoty Spacer Seniora”. Oto jej krótkie podsumowanie. Od połowy września do końca października ratownicy pomagali osobom starszym, które od dawna nie wychodziły z domu. Dzięki ich wsparciu, specjalnemu fotelowi kardiologicznemu i asyście wolontariuszy, aż 70 seniorów po raz pierwszy od miesięcy mogło zaczerpnąć świeżego powietrza i spędzić chwilę poza mieszkaniem. Dla wielu z nich był to pierwszy kontakt ze światem poza czterema ścianami od miesięcy, a czasem nawet lat.
Pod koniec września o tej inicjatywie zrobiło się głośno w całym kraju. Do Kołobrzegu przyjechały ekipy największych ogólnopolskich mediów. Materiały o „Złotym Spacerze” pojawiły się w programach śniadaniowych oraz głównych wydaniach „Faktów” i „Wydarzeń”. Takiej promocji miasta przez ratowników nikt się nie spodziewał.
Ratownicy ze Stowarzyszenia „Paramedic” przyznają, że byli naprawdę zaskoczeni tak dużym zainteresowaniem. Ten szum informacyjny wróży jednak dobrze „więźniom czwartego piętra” z innych miast. - Otrzymaliśmy mnóstwo wiadomości z gratulacjami, a radni i urzędnicy z miast z całej niemal Polski pytali, jak zorganizować podobne działania. To pokazuje, że nasza praca ma sens – cieszą się inicjatorzy akcji z kołobrzeskiego „Paramedica”. - Nasza akcja nie mogłaby się odbyć bez ogromnego zaangażowania członków stowarzyszenia, które działa w Kołobrzegu już od 21 lat. Każdy z nas poświęcał swój wolny czas, by choć na chwilę poprawić komuś dzień - podsumowali.
Już widzimy, że pomysł pełnych empatii kołobrzeżan, którzy poprzez akcję „Złoty spacer seniora” chcą pomagać uwięzionym w domach osobom starszym i niepełnosprawnym, spodobał się również w wielu innych miastach. Można więc jedynie zachęcić wszystkich do naśladownictwa. Chociaż niedawno wprowadzono już nowe przepisy budowlane zobowiązujące developerów, aby w nowopowstających budynkach – wyższych niż dwupiętrowe, obowiązkowo instalowano windy, problem ten tak szybko się nie rozwiąże.
Czytaj więcej: lepszezycie.info














