Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 30 grudnia
Imieniny: Eugeniusza, Marcelego
Czytających: 13054
Zalogowanych: 89
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Autobus miejski to nie autostop

Piątek, 13 kwietnia 2012, 8:03
Aktualizacja: Sobota, 14 kwietnia 2012, 8:36
Autor: Agrafka
JELENIA GÓRA: Autobus miejski to nie autostop
Fot. RED
Czy kierowcy autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego nie zatrzymują się na przystankach, na których oczekują pasażerowie? Jeleniogórzanie korzystający z usług przewoźnika twierdzą, że takie sytuacje są normą.

- Stałem na przystanku w oczekiwaniu na autobus, jechała rozpędzona 27, która nie zatrzymała się na przystanku, mimo że stałem przy krawędzi zatoczki autobusowej. Zacząłem nawet machać ręką, lecz kierowca mnie zlekceważył i zachowywał się tak jakby udawał, że mnie nawet nie widzi. Pojechał dalej.

Zadzwoniłem do dyspozytora w celu złożenia skargi. Spytałem, czy teraz z powodu braku kompetencji kierowcy, przez którego mogę spóźnić się do pracy powinienem wziąć taksówkę na koszt MZK? Dyspozytor zaczął krzyczeć, że go to nie obchodzi, mam robić sobie co chcę i mam nie wyłudzać pieniędzy. Stwierdził, że kierowca nie jest „zobowiązany zatrzymywać się na każdym przystanku".

Poprosiłem o nazwisko dyspozytora, który już mi nie odpowiedział i odłożył słuchawkę. To nie pierwszy raz jak kierowcy omijają przystanki pomimo stojących tam ludzi – powiedział mieszkaniec Cieplic.

Przedstawiciel MZK wyjaśnia, że kierowca faktycznie nie ma obowiązku zatrzymywać się na każdym przystanku jeżeli nie znajdują się przy nim pasażerowie i jeśli żadna z osób jadących w autobusie nie chce wysiąść.

– Jeśli ktoś naciśnie przycisk w autobusie, aby wysiąść na przystanku lub, gdy ktoś oczekuje na przyjazd autobusu przy przystanku, wtedy kierowca ma obowiązek zatrzymania się. Zatrzymywanie się na pustych przystankach, gdy żaden z pasażerów nie wysiada jest zbyt kosztowne, a ważne jest przecież obcinanie niepotrzebnych kosztów – poinformował Jerzy Wrona z zarządu MZK.

- Dyspozytor otrzymał zgłoszenie od tego pasażera, który bardzo się awanturował, dlatego też kierowca napisał wyjaśnienie w tej sprawie, w którym stwierdza, że na przystanku nie było żywego ducha, żaden z pasażerów jadących tą linią nie chciał wysiąść, a po przejechaniu 40 m zauważył biegnącego mężczyznę w stronę autobusu, który machał ręką, by kierowca się zatrzymał.

– Świadkiem zdarzenia był kontroler, który potwierdził wersję kierowcy, a na widok biegnącego mężczyzny machającego ręką żeby autobus się zatrzymał stwierdził, że autobus pomylił mu się z autostopem – dodał.
Należy podkreślić, że gdyby kierowca zatrzymał się w miejscu niedozwolonym, a mężczyźnie przy wsiadaniu do autobusu coś by się stało, wtedy kierowca ponosi w odpowiedzialność za zdarzenie, bo ma ewidentny zakaz zatrzymywania się w miejscach innych, niż zatoczki autobusowe przy przystankach.

Sonda

Czy popierasz używanie petard i fajerwerków w Sylwestra?

Oddanych
głosów
353
Tak
25%
Nie
75%
 
Głos ulicy
Do dziś lubię marchewkę – przypomina mi dzieciństwo
 
Warto wiedzieć
Polska Paradoksów A.D. 2026
Rozmowy Jelonki
Zwierzęta boją się huku petard 100 razy bardziej niż człowiek
 
Aktualności
Koniec stacji PKP w Mikułowej
 
Karkonosze
Ratownicy wchodzili na Śnieżkę po pijanego!
 
Kilometry
Spaliło się pół ciężarówki
 
Kilometry
Pociągi wrócą do Bolkowa
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group