Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 31 grudnia
Imieniny: Sylwestra, Mariusza
Czytających: 15686
Zalogowanych: 86
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Na rybki w zbiornikach wody pitnej

Czwartek, 20 sierpnia 2009, 7:39
Aktualizacja: Sobota, 22 sierpnia 2009, 9:40
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Na rybki w zbiornikach wody pitnej
Fot. Archiwum
Na „pilnie strzeżonych„ zbiornikach ujęcia wody pitnej w Dabrowicy na co dzień wędkarze czekają na branie. Takie informacje przekazali nam czytelnicy, którzy są tym zaszokowani. – Przecież to niebezpieczne – argumentują. Ochrona zapewnia, że teren jest monitorowany i patrolowany.

Mimo że teren jest ogrodzony siatką i rozwieszone są niej tabliczki „Zakaz wstępu, teren Wodnika”, miejsce to przyciąga coraz więcej osób. – Często przejeżdżam tam samochodem. Wędkarzy widzę niemal codziennie. Jedni wchodzą przez przedziurawioną siatkę, inni po prostu przez nią przeskakują – mówi pan Tomasz (dane do wiadomości redakcji).

Wędkarze nic nie robią sobie z zakazów, a wchodząc na teren zbiornika powodują zagrożenie dla życia i zdrowia osób korzystających z tej wody, głównie mieszkańców Zabobrza. – Strach pomyśleć co się stanie kiedy jeden z łowiących wpuści do wody jakieś świństwo. Nigdy nie wiadomo kto i w jakim celu tam wchodzi – mówi Czytelnik.

Teren ujęcia wody pitnej w Grabarowie - Dąbrowicy ochrania i strzeże firma ochroniarko-detektywistyczna Joker z Jeleniej Góry. Jej szef zapewnia, że nikt z osób postronnych nie ma szans przedostania się na teren ujęcia.

– Całość ogrodzona jest wysokim płotem, poza tym teren jest monitorowany za pomocą kamer, czujników ruchu i podczerwieni – mówi Sławomir Gaborec, szef firmy. – Niemożliwe jest by ktoś wszedł tam niezauważony przez naszego pracownika. Mamy co prawda duży problem uszkadzania nam siatki i wtargnięcia na strzeżony teren, ale przez zwierzęta. Być może ludzie mylą ujęcie wody pitnej w Grabarowie ze Żwirownią w Wojanowie. Tam rzeczywiście wędkarze łowią sobie ryby i mają do tego prawo. Na naszych zbiornikach ryb raczej nie ma.

Szef ochrony ujęcia wody pitnej na „wszelki wypadek” przypomina natomiast o słonych konsekwencjach jakie czekają na tych, którzy mimo zakazu i ostrzeżeń chcieliby się dostać w okolice ujęcia.

– W przypadku zatrzymania człowieka na strzeżonym terenie, zostanie on przez naszych pracowników skrępowany i przetrzymany do przyjazdu policji, z którą mamy ścisły kontakt. Jest to obiekt strategiczny i nigdy nie wiadomo kto i w jakim celu wchodzi na ten teren – mówi Sławomir Gaborec. Sprawa zostanie też przekazana do sądu.

Sonda

Czy zdarzyło Ci się, że samochodem wpadłeś/aś w poślizg, ale nic się nie stało?

Oddanych
głosów
585
Tak
81%
Nie
19%
 
Głos ulicy
Do dziś lubię marchewkę – przypomina mi dzieciństwo
 
Warto wiedzieć
Nigdy nie rób i nie spożywaj tych rzeczy
Rozmowy Jelonki
Zwierzęta boją się huku petard 100 razy bardziej niż człowiek
 
Aktualności
Bardzo trudne warunki na drogach
 
Aktualności
Wieża Książęca znów zachwyca
 
Aktualności
Koniec stacji PKP w Mikułowej
 
Karkonosze
Ratownicy wchodzili na Śnieżkę po pijanego!
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group