Kierowca był pod wpływem alkoholu i nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Jego podróż zakończyła się na jednym z drzew, a sam wypadek wyglądał dramatycznie.
Do dramatycznego wypadku doszło w godzinach wieczornych w środę, 19 listopada na drodze w powiecie jaworskim.
Fot: Dolnośląskie Alarmowo
- Mundurowi z jaworskiej komendy zostali pilnie skierowani na miejsce zdarzenia, gdzie kierujący Audi A4 wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Świadek, który najechał na rozbite auto, od razu wezwał służby. Po dojeździe policjantów okazało się, że kierowca jest zakleszczony i przytomny. Jaworscy strażacy natychmiast przystąpili do uwalniania mężczyzny z pojazdu. Ratownicy medyczni udzielili mu pomocy i przetransportowali z obrażeniami ciała do szpitala w Legnicy - informuje Komenda Powiatowa Policji w Jaworze.
Ustalono, że:
- kierujący prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków
- nie miał zapiętych pasów
- od mężczyzny była wyczuwalna silna woń alkoholu
- W szpitalu została pobrana krew do badań, aby ustalić stan trzeźwości kierowcy. Policjanci prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.
Ku przestrodze: noc + prędkość + możliwe promile + brak pasów = tragiczne skutki. Nie ryzykuj życiem – swoim i innych - alarmują funkcjonariusze policji.