Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 23 grudnia
Imieniny: Jana, Wiktorii
Czytających: 7863
Zalogowanych: 23
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Karkonosze: Więzienie, szubienica i pies

Niedziela, 14 grudnia 2025, 13:37
Autor: RaZ
Karkonosze: Więzienie, szubienica i pies
Zamiast typowego przewodnika turystycznego – włóczęga z otwartą głową, ciekawością i sercem. Wywiad z autorem książki „Góry Olbrzymie (nie)oczywiste” – Łukaszem Razowskim.

- Góry Olbrzymie… Karkonosze. Jak się tu znalazłeś?

Długa była droga (śmiech), bo większość życia byłem związany z Podbeskidziem i Podhalem. Ale kwestie zdrowotne się upomniały, a ich rozwiązanie znalazłem właśnie u stóp Pani Królowej Śnieżki.

- Nieoczywista forma publikacji, rozdziały podzielone na fantazje i realne miejsca, do tego kody QR – skąd taki pomysł?

Nawet nie wiem, skąd taki pomysł. Lubię poznawać nowe miejsca, mniej znane. Każde niesie za sobą jakąś historię, jakieś wydarzenia czy sytuacje, o których zupełnie nic nie wiemy i się nie dowiemy. Samo mnie naszło, by spróbować siłą wyobraźni je stworzyć, spróbować pokazać, co się mogło w danym miejscu wydarzyć.

- Twoja książka, która powstała już tutaj, jest zaproszeniem do „innego świata”? Odkrywaniem siebie w innym wymiarze?

Nie popieram turystyki „zobaczeniowej”, czyli: przybyłem – zobaczyłem – wyjechałem (ewentualnie wrzuciłem na Facebooka). Wolę turystykę refleksyjną, do której zachęcam. Do tego, by w nowym miejscu, do którego trafiamy, tworzyć swoje historie, opowiadania, możliwości.

- Co skłania do wędrówek w miejsca nieoczywiste?

Nuda już opisanych, wyświechtanych miejsc. Jest taki ogrom ciekawostek, które na co dzień mijamy, idąc tylko za tymi największymi atrakcjami, że czasem serce się aż kraje. Szukanie miejsc nieoczywistych jest swego rodzaju przygodą, kreowaniem czasu wolnego, czasu odpoczynku. Polecam.

- Czego oczekujesz po takich miejscach?

Nie stawiam oczekiwań. I tak każde, do którego trafiam, budzi we mnie zachwyt, zastanowienie, zdziwienie. A jak śpiewał przed laty klasyk: „Upadamy wtedy, gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem”. Te nieoczywiste miejsca stanowczo nie pozwalają mi upaść (śmiech).

- Jak wiele niszowych miejsc znalazłeś przez przypadek i które najbardziej utkwiły w Twojej pamięci?

Nie jestem w stanie zliczyć. Zwłaszcza że to nie tylko Dolny Śląsk, ale i Kaszuby, gdzie po części mieszkam, Podbeskidzie, gdzie się wychowałem, Warmia i Mazury, gdzie przez lata pracowałem. Mam nadzieję, że środki pozwolą, by one też doczekały się swoich (nie)oczywistych publikacji. A które najbardziej utkwiły w pamięci? Z Gór Olbrzymich to nisza z psem w Kamiennej Górze, a także szubienice w Miłkowie. Przeraził mnie natomiast zamek w Jaworze. Te miejsca chyba stworzyły w mojej głowie najlepsze opowiastki…

- Twoja rada dla spragnionych odkrywania?

Wyjść z domu bez planu i oczy szeroko otwarte. Czasem warto zobaczyć co jest za zakrętem, za którym nigdy by Wam nie przyszło do głowy sprawdzić, co jest...

Książkę można zamówić TUTAJ.

Twoja reakcja na artykuł?

12
60%
Cieszy
2
10%
Hahaha
2
10%
Nudzi
0
0%
Smuci
1
5%
Złości
3
15%
Przeraża

Czytaj również

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy uczestniczysz w niedzielnych mszach świętych?

Oddanych
głosów
388
Tak
18%
Tak i zawsze przyjmuję komunię św.
6%
Tak, ale regularnie nie przyjmuję komunii św.
7%
Nie
69%
 
Głos ulicy
Do dziś lubię marchewkę – przypomina mi dzieciństwo
 
Warto wiedzieć
Psychologia osób, które nie publikują swoich zdjęć w mediach społecznościowych
 
Rozmowy Jelonki
Karkonosze delikatnie – koronkarstwo
 
Kilometry
Kto rządzi na rondzie? Krótka opowieść o pierwszeństwie
 
Aktualności
Życzenia od senatora
 
Wiadomości z miasta
Budżet 2026 przyjęty
 
Aktualności
Życzenia składa wójt Gminy Mysłakowice – Michał Orman
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group