Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 23 grudnia
Imieniny: Jana, Wiktorii
Czytających: 10150
Zalogowanych: 94
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Śledztwo blokowane

Piątek, 25 maja 2007, 0:00
Aktualizacja: Piątek, 25 maja 2007, 8:36
Autor: TEJO/DOB
Jelenia Góra: Śledztwo blokowane
Fot. Jelonka.com
Jelfa nie chciała udostępnić prokuraturze maszyny do badania wadliwego corhydronu?

Taką sugestię zawarł Dziennik w piątkowym wydaniu. Kilka tysięcy przesłuchanych świadków i pół miliona fiolek w magazynach – oto bilans dotychczasowego śledztwa. Wynik z lutego: przebadanych 3643 fiolek z lekiem: w 24 była śmiercionośna skolina.

Zdaniem gazety od tamtego czasu dochodzenie stoi w miejscu, bo Jalfa niezadowolona z wyników, nie chce się zgodzić na dalsze udostępnienie maszyny do prześwietlania leków.

Kulisy tej decyzji to odmowa, jaką Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze wydała Jelfie, kiedy przedsiębiorstwo poprosiło o status pokrzywdzonego w całej sprawie.
W ten sposób w corhydronowej aferze Jelfa nie ma żadnego statusu, więc nie powinna ponosić kosztów związanych z przeprowadzeniem dochodzenia. A na takie narażała się udostępniając prokuraturze specjalistyczną aparaturę.

Do porozumienia między prokuraturą a Jelfą w końcu doszło i już od przyszłego tygodnia badanie fiolek ma ruszyć na nowo. Policjant, prokurator i informatyk dziennie będą mogli prześwietlić 700 ampułek.

Okoliczności fatalnej pomyłki (zamiany zawartości opakowań na śmiercionośną skolinę) wciąż nie są ustalone. Wstępne podejrzenia dotyczące pracowników sezonowych okazały się bezpodstawne. Żaden z przesłuchanych nie pracował w okresie, kiedy wyprodukowano feralne fiolki.

Równolegle Prokuratura Okręgowa w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie ewentualnych ofiar pomylenia leków. Wyodrębniono już 16 najbardziej prawdopodobnych przypadków zgonów. Jeśli potwierdzi się przypuszczenie, że zejścia nastąpiły wskutek zażycia preparatu z feralnej partii, trzeba będzie prześwietlić wszystkie zgromadzone ampułki.

Tymczasem Marek Wójcikowski, prezes Jelfy, w rozmowie z Jelonką.com, na pytanie dotyczące corhydronu odpowiedział:
– Nie doszukiwaliśmy się winy konkretnych pracowników firmy. Udostępniliśmy organom ścigania pełną dokumentację, wszystkie kontrole wpuściliśmy na teren zakładu, wskazaliśmy też miejsca, w których ewentualnie mogło dojść do pomyłki. Ale śledztwo prokuratorskie jeszcze trwa.
Zapewnił też, że chorzy mogą bez obaw zażywać corhydron, który w zmienionych i zabezpieczonych opakowaniach wrócił na rynek.

Sonda

Czy uczestniczysz w niedzielnych mszach świętych?

Oddanych
głosów
447
Tak
18%
Tak i zawsze przyjmuję komunię św.
6%
Tak, ale regularnie nie przyjmuję komunii św.
7%
Nie
69%
 
Głos ulicy
Do dziś lubię marchewkę – przypomina mi dzieciństwo
 
Warto wiedzieć
Psychologia osób, które nie publikują swoich zdjęć w mediach społecznościowych
 
Rozmowy Jelonki
Karkonosze delikatnie – koronkarstwo
 
Kościół i wiara
Przepiękna szopka w Cieplicach
 
Kultura
Życzenia z Muzeum Karkonoskiego
 
Aktualności
Życzenia od Prezydenta Jeleniej Góry
 
Kilometry
Kto rządzi na rondzie? Krótka opowieść o pierwszeństwie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group