Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 30 grudnia
Imieniny: Eugeniusza, Marcelego
Czytających: 17152
Zalogowanych: 83
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Kto podpala samochody pomocy drogowej?

Piątek, 24 września 2010, 13:32
Aktualizacja: Sobota, 25 września 2010, 7:47
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Kto podpala samochody pomocy drogowej?
Fot. Angela
Dwa samochody pomocy drogowej zostały podpalone minionej nocy przy ulicy Uroczej w Jeleniej Górze. Dwa inne auta tego samego właściciela spłonęły osiem dni temu. Leszek Poniatowski, właściciel firmy twierdzi, że to nie może być przypadek. Podejrzewa, że jest to zemsta konkurencji, za to, że zaczął się interesować niejasnymi zasadami przetargów. Sprawę bada policja.

Leszek Poniatowski firmę z pomocą drogową prowadzi od 18 lat. Jak mówi dotychczas nie miał żadnych problemów. Wiele poświęcił, żeby dorobić się tego, co ma. Tydzień temu, 15 września br. tuż przy jego domu spłonęły dwa samochody osobowe: daewoo matiz i terenowe auto mitsubishi. Jak mówi szwagierka właściciela, płomienie sięgały niemal do dachu. Cudem od nich nie zapalił się dom. Wówczas właściciel zgłosił sprawę na policję i cierpliwie czekał na działania funkcjonariuszy. Minionej nocy sprawa się jednak powtórzyła.

- Około godziny 1.00 w nocy zgasiłem komputer, wykąpałem się i poszedłem spać. Około 15 minut później zbudziło mnie pukanie bratanicy do drzwi, która krzyczała, że obok domu palą się samochody. Wyskoczyłem w piżamie, podbiegłem do samochodu iveco, zobaczyłem, że ono płonie i nie jest do uratowania. Kiedy biegłem do garażu po gaśnicę, zauważyłem, że drugie auto, mercedes atego z naczepą zaczyna się palić. Pobiegłem, otworzyłem wąż z wodą, zacząłem gasić. Pomogli mi w tym strażacy, którzy dojechali na miejsce – opowiada Leszek Poniatowski.

Na miejsce przyjechało 10 strażaków a ich akcja trwała niemal godzinę. Mimo tych działań, samochodu Iveco nie udało się uratować. W mercedesie spłonęła tylko część zderzaka.

- Przyczyną pożarów było najprawdopodobniej podpalenie – potwierdzają strażacy. Samochody stały w znacznej odległości od siebie. Miały też odłączone zasilanie – mówi kpt. Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.

Łukasz Szaszko, który współpracuje z Leszkiem Poniatowskim wyznaczył nagrodę pieniężną dla osób, które pomogą w ustaleniu sprawców podpalenia. Jak mówi, takie działania mogły być bowiem skierowane przeciwko każdej z firm prowadzącej pomoc drogową. Przyznaje też, że podczas wykonywania swojej pracy niejednokrotnie otrzymywał pogróżki od konkurencji, która chciała mu w ten sposób „pokazać miejsce w szeregu”.

Wszystkich, którzy cokolwiek wiedzą o sprawie prosimy o kontakt z policją pod nr alarmowym 997 lub z naszym dziennikarzem pisząc na adres mailowy angelikakonik@wp.pl. Więcej - w poniedziałkowym wydaniu tygodnika Jelonka.com

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy popierasz używanie petard i fajerwerków w Sylwestra?

Oddanych
głosów
630
Tak
24%
Nie
76%
 
Głos ulicy
Do dziś lubię marchewkę – przypomina mi dzieciństwo
 
Warto wiedzieć
Polska Paradoksów A.D. 2026
Rozmowy Jelonki
Zwierzęta boją się huku petard 100 razy bardziej niż człowiek
 
Aktualności
Koniec stacji PKP w Mikułowej
 
Karkonosze
Ratownicy wchodzili na Śnieżkę po pijanego!
 
Kilometry
Spaliło się pół ciężarówki
 
Kilometry
Pociągi wrócą do Bolkowa
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group